Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Zauważyłem że w stanie powiedzmy przed psychotycznym wyobraźnia podpowiada błędny sposób interpretacji rzeczywistości. Jest to oparte na elemencie lęku który w sobie mam. Wtedy gdy opowiem komuś o tym to jego reakcje tylko pogłębiają ten stan bo widzę je przez pryzmat tej urojonej rzeczywistości. To powoduje pogłębianie się tej psychozy i dołączanie do niej kolejnych elementów. Myślę że grunt to się pozbyć tego elementu lęku który jest zakorzeniony w umyśle schizofrenika. Czy wy macie podbne spostrzeżenia ?
1 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
[CYTAT] soturi 23-08-2023, 21:36:29 ... Problem w tym, że najbardziej dobija mnie to poczucie bezsensu i pustki. To, że nie wiem po co istnieję, że czuję się niewystarczająca i że często jest mi źle tak po prostu. ...[/CYTAT] Wystarczy, że istniejemy i możemy doświadczać życia. Tak naprawdę życie nie ma celu, jest tylko czas który wypełniamy wmiare naszych chęci i moźliwości. Bycie zadaniowym to bardzo dobra cecha i daj się jej uaktywnić. Jesteśmy spełnieni kiedy realizujemy swój potenciał i nasza praca służy innym. To daje satysfakcję. Masz rodzinę i tu jest poletko do wykorzystania twojch predyspozycji. Ale nie tylko, to praca,własne projekty. To poczucie bycia wystarczajacym do czego jest Ci potrzebne. Kto decyduje czy jesteśmy wystarczający czy nie? Czy róża jest wystarczająca - tak czy nie? To wszystko jest naszą indywidualną interpretacją świata. I raczej myślę, że tak naprawdę to my szukamy czegoś wystarczającego dla nas. Czegoś w co moglibyśmy inwestować nasz czas, czego nie będziemy żałować. Czas jest dla nas cenny i dlatego robimy to zbyt ostrożnie. A tu trzeba inwestować, bo jak się nie inwestuję to się traci. Nawet źle ulokowany czas (który kończy się porażką, dyskom***m,straconymi zasobami, stratą) coś nam daje. Mamy jakieś doświadczenie, wiemy co nas nie kręci, co omijać szerokim łukiem. Próbując nowych rzeczy dajemy sobie szansę na satysfakcjonujący czas.
5 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
Witam Jestem na diecie od dwóch miesięcy, dodatkowo chodzę 2 razy w tygodniu na basen i saunę, a także zaczęłam kręcić hula hopem 6 razy w tygodniu. Niestety nie mogę schudnąć. Biorę Fluanxol 0,5 mg oaz Symfaxin ER 75 mg, czy to, że nie mogę schudnąć jest winą leków, które przyjmuję?
1 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
W psychiatrii nie ma określonego czasu stosowania leków. Leki przeciwdepresyjne można odstawić po pierwszym epizodzie choroby. U mnie tak było ale po dwóch latach choroba wróciła i niestety leki muszę brać do końca życia- choruję prawie 30 lat. W pierwszych latach choroby miałam chęć odstawiać leki jak najszybciej bo wstydziłam się , że choruję. Teraz wiem , że nie mogłabym funkcjonować bez psychotropów. Życzę Ci aby twój epizod choroby był ostatnim bo to jest możliwe.
2 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
No tak, nie ma wątpliwości co do diagnozy. Imaginowanie wspomnień i nierealistyczne wyobrażenia to typowe dla borderline. Poza lekami nieodzowna wydaje się być psychoterapia np. poznawczo-behawioralnej - musisz wiedzieć skąd te wyobrażenia, nieadekwatne emocje i labilność. W przypadku borderline, paradoksalnie czas działa na Twoją korzyść - czyli im będziesz starszy tym te "odloty" będą słabsze. Cóż, pozostaje Ci brać leki i stosować się do instrukcji psychoterapeuty. Pozdrawiam, trzymam kciuki
4 komentarz
ostatni miesiąc temu  
Hej, czy Twój mąż oprócz leków uczestniczy również w terapii z psychoterapeutą? Oraz czy uważasz, że leki spowodowały, że nie jest czuły? Jeśli tak, to możliwe, że Twój mąż powinien je zmienić albo dawkę. Kolejne co może Wam pomóc to wspólna terapia dla par, która pozwoli zrozumieć perspektywę drugiej osoby. Tobie również pomogłaby własna terapia w tym trudnym momencie, w którym się znajdujesz. Pamiętaj, że na zachowania Twojej drugiej połówki wpływa choroba i on nie chce Cię ranić. Dużo siły i cierpliwości.
2 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
Witam. Mam dokładnie taką sytuację jak Michał i Kalatea. Czy podjęli oni jakieś próby leczenia/terapii. Chciałbym uzyskać jakieś informacje, który mogłyby pomóc. [CYTAT] PRANA 26-11-2021, 10:40:44 Sporo informacji było wymieniane telefonicznie i również w szczegółach mogę je odtworzyć! Miłego.[/CYTAT][CYTAT] PRANA 26-11-2021, 10:40:44 Sporo informacji było wymieniane telefonicznie i również w szczegółach mogę je odtworzyć! Miłego.[/CYTAT][CYTAT] PRANA 26-11-2021, 10:40:44 Sporo informacji było wymieniane telefonicznie i również w szczegółach mogę je odtworzyć! Miłego.[/CYTAT]
52 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
Posluchaj mnie Klaudio, to bardzo wazne. Ludzka psychika nie jest taka prosta, zeby mozna ja bylo opisac w kilku zdaniach forum. Tak, mozna chciec miec schizofrenie. To swiadczy tylko o tym jak bardzo cierpisz. Nie odbierz tego zle, ale 21 lat to wiek, w ktorym czesto wszystko sie wali. Rozumiem, ze przezywasz teraz bardzo silny stres i wolalabys nawet schizofrenie niz to cos, co jest nieznane i straszne. Nic o tobie nie wiemy. Nie wiemy, jaki konkretnie byl powod tego, ze twoje zycie sie zalamalo. Pytasz, czy mozna byc swiadomym tego, ze ma sie schizofrenie. Mysle, ze to dla tego, ze rownoczesnie chcialabys otrzymac wyjasnienie i sie go boisz. Tak, schizofrenia moze sie zaczac w wieku 21 lat, ale objawy ktore opisujesz moga swiadczyc rownie dobrze o tym, ze stres, z ktorym mierzysz sie w zyciu obecnie cie przerasta. Nie umiem rozwiazac tego problemu. Uwazam, ze jak najszybciej powinnas sie zwrocic do specjalisty. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale wazne, zebys w miare mozliwosci znalazla kogos, kto bedzie mial dla ciebie czas i w czasie rozmowy bedzie myslal o tobie a nie o sobie. Najwazniejsze jednak, zeby byl specjalista. To bardzo wazne dla twojego dalszego zycia. Sciskam palce, zeby ci sie udalo.
5 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
Reklama:
Reklama: