Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Cześć wszystkim, Od niedawna zauważyłam u siebie taki problem- brak ciągłości myśli. Chodzi o to, że jeżeli chce się nad czymś konkretnym zastanowić to w mojej głowie pojawiają się na ten temat tylko krótkie hasla, potem myśl jest ucięta i przychodzi mi kolejna krótka myśl, niezwiązana zupełnie z tą pierwszą. Przykład: w tym roku robimy sobie z narzeczonym 'bylejakie' prezenty świąteczne, ja dostaję pieniądze, narzeczony prezent który sam sobie wybrał. Na dodatek daliśmy sobie je już teraz sporo przed świętami. Czyli nie ma elementu zaskoczenia i nie jest to nic od serca. Zastanawiam się: dlaczego? I w mojej głowie najpierw pojawia się myśl: nie chce Nam się w tym roku. Potem myśl zostaje ucięta. Po jakims czasie kolejna: Za późno pomyślałam o prezencie. Ucięcie. Inne myśli. Za jakiś czas znowu powrót z kolejnym jakimś hasłem. Czyli nie ma tej dłuższej analizy, gdzie zastanawiając się nad czymś mam kilka zdań myśli na jeden konkretny temat. Sama nie wiem czy wcześniej miałam inaczej :( Na ostatniej sesji terapeutycznej mówiliśmy o ciągłości. Stąd moje przemyślenia w tym temacie. Jak to u Was wygląda?
1 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
Witam. Moja mama od ponad roku zmaga się z ciężka depresja i alkoholizmem. Straciła z tego powodu prace. Ma stany lękowe, w kryzysowych sytuacjach sięga po alkohol. Co jakis czas chodzi do psychiatry, ma leki, próbujemy jej pomoc, bardzo ją wspieramy. Niestety niewiele to daje i srednio co miesiąc znów próbuje sobie pomoc alkoholem, szybko to przerywany jednak nie wiem już co robic. Nie umiem jej pomoc, chce by znów cieszyła się życiem lub chociaz miała do tego życia jakakolwiek chęć, zeby nie czuła się najgorsza. Czy ktoś z was poleci jakiegoś dobrego psychologa na terenie Krakowa? Może regularne wizyty pomogą jej na nowo uwierzyć w siebie i radzic sobie z problemami? Błagam o pomoc. Dziekuje.
1 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
Też słyszałem przekleństwa, ale po jakimś czasie głosy same zaczęły przepraszać po przeklnięciu . Mnie bardziej drażni jak się powtarzają , mówią te same słowa czasami przez kilka godzin.
8 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
Czy jest szansa, że on kiedyś zrozumie, że na prawdę nie chciałam źle? Że potrzebuje terapii i pomocy specjalisty? Objawy bardzo przypominają mi depresję, choć dziwi mnie fakt, że do spotkań i kontaktu z innymi już powrócił, a ja nadal jestem wrogiem.Normalnie wychodzi, rozmawia, zachowuje się normalnie choć wydaje mi się, że bardziej to wszystko ukrywa..Ja cały czas się obwiniam, że to może ja byłam powodem tej depresji/ zachowań i jak mnie zostawił to mu lepiej. Mieliście podobne doświadczenia?Jeśli macie jakieś rady to chętnie przyjmę!
2 komentarz
ostatni 9 miesięcy temu  
Hej, jestem z Ciebie dumna, że szukasz pomocy. Jeśli chcesz popisać to zapraszam na GG: 77215405
2 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
Marichuana może powodować objawy jakie masz. Mam znajomego który brał(już nie bierze a przynajmniej tak mówi) heroine i leczy się teraz na schizofrenie i mówi mi że jak chce wsiąść do autobusu i jest dużo ludzi to nie wsiądzie. Takie ma lęki.
2 komentarz
ostatni 9 miesięcy temu  
Ja po odstawieniu wenlafaksyny zawsze miałam nawrót depresji.. mijały 2, góra 3 miesiące i stopniowo obniżał mi się nastrój, aż do głębokiej depresji. Bardzo to przykre, bo też chciałabym sobie radzić bez leków. Na wenlafaksynie czuję się dobrze, działa na mnie i niejednokrotnie wyprowadziła mnie z najgorszego stanu. Odstawiałam zawsze powoli, stopniowo, chodziłam na terapię, za każdym razem mając nadzieję, że ten potworny stan nie wróci albo ze będzie przynajmniej do zniesienia i złagodzenia innymi sposobami. Niestety nie. Miesiąc temu znów musiałam wrócić : (
4 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
Dziękuję za odpowiedzi. No właśnie twierdzi, że tamte testy zostały sfałszowane. Trzeciemu dziecku nie robił testów, twierdzi, że i tak by były przekupione na korzyść tej partnerki, która wg niego współpracowała z mafią. Z dziećmi kontakt marny, twierdzi, że matki utrudniają. Ta ostatnia go poblokowała - telefony, fb itp. , więc twierdzi, że nie będzie się z nią szarpał. No właśnie on bardzo chce dzieci, mówi, że wreszcie poznał uczciwą kobietę i chce mieć normalną rodzinę. W końcu ma już 42 lata. Dla mnie jest cudowny. Pytanie czy niepalenie marihuany pozwala mi czuć się bezpiecznie. Chyba, ze to prawda co mówi i po prostu miał pecha w życiu.
4 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
Reklama:
Reklama: