|
|
|
2007-04-22 11:21:00
przez gość
|
|
|
Senność to typowy uboczny skutek leczenia tej choroby.Nie ma sie czym martwic.To przejdzie w miarę ustępowania choroby i zmniejszania dawek leków.Wazne ze medycyna może sobie z ta chorobą poradzić.
|
|
2007-04-22 15:47:00
przez xpele10
|
|
|
ale jak długo trzeba czekac na poprawę ja jestem załamany żona ma wrócic do pracy 8maja narazie ma zwolnienie powypadkowe bo w lutym z lama la nog e a teraz ta choroba ja nie wiem czy bedzie w stanie pracowa c czy ta choroba da sie wyleczy całkowicie i nie będzie musiała brac tych lekarstw bo teraz wyglada po nich tragiczni tz.jest jakby nieobecna proszę o szybki odpis i rade jak sie zachowac co powiedziec dzieciom mają 8 i 12lat
|
|
2007-04-22 16:16:00
przez gość
|
|
|
gg4344591
|
|
2007-04-26 20:45:00
przez gość
|
|
|
Nie chcę Cię martwić, ale tydzień temu moja znajoma u której rozpoznano zespół paranoidalny rozmawiała z lekarzem toksykologiem , któremu zadała pytanie czy ta choroba jest uleczalna?
Pan doktor w sposób bardzo oględny poinformował ją, że trzeba stale brać leki i zmieniać na nowszej generacji czekając cały czas na to, aż medycyna wynajdzie lek który pozwoli ją uleczyć z tej choroby.
Po drugie lekarz orzecznik ZUS na komisji lekarskiej powiedział jej, że gdyby była chora na schizofrenię to byłaby szansa na wyleczenie, ale paranoi niestety nie da się wyleczyć. Czytałam w Poradnikach lekarskich pisanych przez lekarzy dla lekarzy, że są znikome szanse na wyleczenie tej choroby.
A z drugiej strony jaką masz pewność, że postawił trafną diagnozę?
Na razie nic nie mów dzieciom, wymyśl jakąś historyjkę, że to przejściowe i szukaj jeszcze pomocy u innego lekarza, żeby się upewnić czy to rzeczywiście ta choroba.
|
|
2007-04-26 21:23:00
przez gość
|
|
|
No cóż.Ja skończyłem leczyć sie na tą chorobę ale oczywiście nie mam 100% pewności że nie wróci.Takiej gwarancji nie ma na żadna chorobę.
Ale z tego co piszesz wynika że krążą po lekarzach sprzeczne poglądy na temat wyleczenia sie z tej choroby.
Jest kilkadziesiąt typów chorób psychicznych i chyba problem w tym że można sie w tym pogubić co jest co.
Psychoza a paranoja to nie to samo.Schizofrenia nie jest uleczalna jest tylko okres remisji i leki trzeba brać nie przerwanie.Po psychozie jest możliwe odstawienie leków.A zespół paranoidalny to typ psychozy i są osoby które maja cięższy a inni łagodniejszy przebieg tej choroby..Taka jest moja wiedza w tym temacie.
To jest forum i wiedzę tu zgromadzona trzeba weryfikować z specjalistami.Ja gdybym był na miejscu autora tego wątku poczytałbym na forach to i tamto ale ostateczne decyzje pozostawiłbym lekarzowi prowadzącemu czyli psychiatrze bo to on odpowiada za zdrowie pacjenta.
Ja sie wyraziłem optymistycznie na temat wyleczenia z zespołu paranoidalnego i przy tej wersji pozostane nikomu niczego nie narzucając.Pozdrawiam.Tomek
|
|
2007-04-27 11:09:00
przez gość
|
|
|
Jeśli ten zespół paranoidalny da się wyleczyć to dlaczego w karcie na komisję lekarską napisał jej ROKOWANIA NIEPOMYŚLNE.
|
|
2007-04-27 16:30:00
przez macmac2
|
|
|
Zgodnie z literatura przedmiotu jezeli psychoza miala charakter nagly i pacjent czul sie zmieszany ta sytuacja to prognoza wyleczenia schizofrenii paranoidalnej jest wieksza.
|
|
2007-04-27 18:02:00
przez gość
|
|
|
|
|
2007-04-27 21:37:00
przez gość
|
|
|
[CYTAT]
27-04-2007 o 16:30, macmac2 :
prognoza wyleczenia schizofrenii paranoidalnej jest wieksza.[/CYTAT]
Słusznie zauważyłaś schizofrenii, ale nie Zespołu paranoidalnego.
A tak to zdiagnozowali i to kompletna bzdura , od faktu minęło siedem lat. Zero objawów. Wszystko okej, żadnych fantazji, mówienia od rzeczy i to ma być trafna diagnoza. Nic sobie z ludzi nie robią w takin szpitalu. Daj spokój. Można mieć dość kiedy się słyszy o tych wszystkich błędach.
|
|
2007-04-27 22:07:00
przez gość
|
|
|
http://serwisy.gazeta.pl/zdrowie/1,51267,71062.html
|
|
2007-05-07 13:51:00
przez gość
|
|
|
doceniam twoja wiedzę, zainteresowanie tematem..
szukam tu wiadomości dotyczacych schizofreni i zespołu paranoidalnego...
odnosze wraźenie, że masz poczucie krzywdy, złośc i jakkolwiek zwał...byc może lekarze postawili błedna diagnozę, możliwe, że kobiecie dolegało bądż stało się coś innego, ale pomyśl może ,"czy lekarze z premedytacja chcieli ja skrzywdzić..."? ...ja nie wiem, ale gdzies trzeba szukac pomocy...
bardzo bym chciała by były rokowania na czałkowite wyleczenie...uratowało by mi i mojej rodzinie zycie...
|
|
2007-05-08 13:34:00
przez gość
|
|
|
Witam na forum wszystkich.Jestem chory na schizofrenie i biore leki od kilku lat .Nie da się tak szybko wyleczyć tej choroby. Z początku nie chciałem przyjmować leków i mówiłem że jestem zdrowy. Lekarze powiedzieli że będę musiał brać leki do końca życia. Mam 40 lat i lekarze mówili że choroba się pogłębia.Aleto nie prawda. Poszedłem do innego specjalisty,i dał mi leki takie że teraz normalnie funkcjonuję i mają minimalne skutki uboczne. Biorę zolafren frisium i mokloxil. Wiem że bez leków nie mogę normalnie funkcjonować. Morze ktoś zechce ze mną na ten temat pogadać. Kazik.
|
|
2007-05-08 14:12:00
przez gość
|
|
|
A jak mam przekonać mojego brata chorego na schizofrenie żeby zaczął brać leki? On też twierdzi że jest zdrowy, jak brał leki wsystko było O.K, jak przestał to tragedia aczęła sie od początku.
|
|
2007-05-08 20:27:00
przez gość
|
|
|
Jestem pelna podziwu dla Pana Kazika.Proszę napisać (jeśli Pan zechce) kto i w jaki sposób przekonal Pana o chorobie i potrzebie przyjmowania leków? Mój syn choruje od kilku lat na schizofrenię paranoidalną , nie dociera do niego że jest chory , nie bierze systematycznie leków w zwiazku z tym nie ma poprawy.Będę wdzięczna za każdą radę.
|
|
2007-05-08 20:40:00
przez gość
|
|
|
Witam, nie słyszałam żeby ktoś chciał wyleczyć się np. z cukrzycy. Nie jest to wygodne ale póki co tak jest, że te choroby są trudne.Czasami choremu przeszkadza nadopiekuńcza rodzina .Nie pozwala ani na chwilę ,,normalnego,,życia.
|
|
2007-05-08 23:20:00
przez gość
|
|
|
Nie jestem nadopiekuńczą matką.Moje pytanie wynika z chęci pomocy synowi.Robię wszystko,żeby mógł zacząć w miarę możliwie funkcjonować,jest nie zdolny do pracy i samodzielnej egzystencji.
|
|
2007-05-09 21:48:00
przez gość
|
|
|
Proszę zapytać syna jak czuje się po tych lekach. Ktoś, kto nie zażywał psychotropów nigdy nie zrozumie niechęci chorych do ich przyjmowania bez dotarcia do chorego.
|
|
2007-05-09 22:04:00
przez gość
|
|
|
I jeszcze jedno. Brać leki tzn. przyjąć,że jestem chory, jestem czubek,wariat,psychol, nienormalny, ludzie mnie unikają ,pracodawcy takoż. Natomiast żle dobrane leki powodują, że odechciewa się prawie wszystkiego. A .dobrać leki to wyższa szkoła jazdy.
|
|
2007-05-09 22:17:00
przez gość
|
|
|
Pomoże Pani synowi jeżeli uda się Pani obronić go przed zepchnięciem na margines życie. To mój kolejny tekst. Zawiesza mi się komputer i muszę pisać na raty.
|
|
2007-05-09 22:55:00
przez gość
|
|
|
To prawda co Pan napisał ; syn często mówił o tym ,jak fatalnie czuje się po Zalaście i Rispolepcie, miał podły nastrój i bywał bezczynny. Twierdził też( i ja to obserwowałam), że leki , które brał nie skutkują (lekarz zmieniał leki na inne - bez rezultatu ). Syn nadal nie akceptował tabletek, kombinował i brał nieregularnie...aż zgodził się brać zastrzyki, mam nadzieję,że będzie lepiej.
|
